Rent

laurka

Temat o epickim musicalu, który poznałyśmy dzięki mega wspaniałej osobie jaką jest Ola.

Wg wiki:
"Rent – rockowy musical, z muzyką i tekstami Jonathana Larsona, inspirowany operą La Boheme Giacomo Pucciniego. Rent opowiada historię grupy ubogich młodych artystów i muzyków walczących o przetrwanie w nowojorskiej dzielnicy dla bezdomnych Lower East Side. Rent który zdobył wiele nagród, między innymi Tony Award za najlepszy musical i Nagrodę Pulitzera, jest jednym z pierwszych broadwayowskich musicali, ukazującym kultury homoseksualne i biseksualne. Musical poruszał kontrowersyjne tematy w tradycyjny i konserwatywny sposób, a to zwiększyło popularność musicali wśród młodszego pokolenia.

Rent powstał w 1994 roku w ramach New York Theatre Workshop, a jego oficjalna premiera odbyła się w 1996 roku na Broadwayu, w Nederlander Theatre."

RENT

Wg mnie niesamowita rzecz, ze świetnymi aktorami a przede wszystkim muzyką.

Do ściągnięcia tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Rudzielec

Rent jest elo. I właściwie na tym mogłabym zakończyc swojego posta, bo każdy, kto może popisac się przewspaniałym przedrostkiem, wie to. Ale oczywiście – po 1. nie wypada; po 2. Laura pewnie by mnie za to zabiła i oskarżyła o jakieś spamowanie, albo co.

Na początku oglądałam, przyznaję się bez bicia, ze średnim zainteresowaniem, przysypiając momentami. Okej, fajnie jest, ale bez rewelacji. Potem z ciekawości i czystej przyzwoitości ściągnęłam sobie soundtrack. Po pierwszym przesłuchaniu zakochałam się we wszystkich piosenkach i teraz, kiedy tylko mogę, włączam sobie i oglądam Adama (nie Willa – ale o tym później) edit: o shit! to zabrzmiało co najmniej jakby mi chodziło o Pascala, a nie Kantora i Eden.

Od pierwszej chwili zakochałam się w postaci Maureen (Eden Espinosa). Ekspresja, naturalnośc… Jest w niej coś fantastycznego, co mnie urzekło. Ponadto… każdy, kto kocha krowy, musi być dobrym człowiekiem.

A Whitney Houston mogłaby pozazdrościc jej głosu.

Mark (Adam Kantor), którego jest wszędzie pełno. Ma świetny głos i jest niewiarygodnie boski (czyli to, co króliczki lubią najbardziej).

Dobry kisiel nie jest zły:

Dla tych, którzy jeszcze nie oglądali:
Skąd żeście się urwali?! Jak ja oglądałam, i mówię, że dobre, to znaczy, że wszyscy powinni to obejrzec xD.
Dobra… i co by o paznokciach Willa nie powiedziec, głos ma fantastyczny.
klik