Która część podoba Ci się najbardziej? |
Zmierzch |
|
0% |
[ 0 ] |
Księżyc w Nowiu |
|
0% |
[ 0 ] |
Zaćmienie |
|
40% |
[ 4 ] |
Przed Świtem |
|
30% |
[ 3 ] |
wszystkie |
|
0% |
[ 0 ] |
żadna |
|
30% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
Susz
Administrator
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:57, 04 Kwi 2009 Temat postu: Saga "Zmierzchu" |
|
No cóż, póki co na tym forum nie ma osoby, która by tego nie czytała...
Autorką jest Stephenie Meyer. Książka opowiada historię Belli Swan, która przeprowadza się do szarego i deszczowego Forks, do swojego ojca. W nowej szkole poznaje nieziemsko przystojnego Edwarda Cullena, który jednak skrywa jakąś tajemnicę...
No cóż, najwyższych lotów to to nie jest, ale za to jaki świetny odmóżdżacz... Zakochać się można szybko
Czytacie? Nienawidzicie? Kto jest Waszą ulubioną postacią? Jaką część lubicie najbardziej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wela
Pisarz
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:44, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mój pierwszy post, łał, brawa dla mnie. Jakoś nie potrafię się tutaj wypowiadać, ale czytam, czytam dużo tutaj zamieszczanych rzeczy.
Cóż, osobiście najbardziej lubię Przed Świtem - w moim mniemaniu najlepsza właśnie jest ta część, następnie Zaćmienie, Księżyc i Zmierzch. Chociaż denerwujące są sceny z ich łóżkowym życiem seksualnym, o których jest napisane jedynie, że są. Koniec i kropka. No cóż, trudno. Zapewne to z powodów czysto wychowawczych oraz czysto pieniężnych. Wiadomo, większość osób czytających sagę to nastolatki, a nie osoby +18. Byłaby afera na skalę globalnie masową.
Ale wypadałoby przejść do konkretów - tak, Przed Świtem uważam za najlepsze. Ulubieni bohaterowie? Cóż, w czwartej części Bellusia nawet mnie nie denerwowała, była w miarę normalna - dzięki temu, że stała się wampirem zaczęła koordynować swoje ruchy, poruszała się z gracją i ogólnie nie była tą samą fajtłapą co zwykle.
Kiedyś twierdziłam, że postacią, którą najbardziej lubię jest Alice. Utrzymuję to do dzisiaj. Dzięki niej polubiłam także Jaspera - wampira wojownika. Alice dowiodła jaka jest dzielna i odważna w ostatniej części. Gdyby nie ona kilku lub kilkunastu walczących po stronie Cullenów mogłoby nie ujść z życiem, a tak to dzięki mojej najukochańszej, wspaniałomyślnej Alice historia zakończyła się cudownym happy endem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blondie
Nowy
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A skądś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:43, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Moja ulubiona cześć to Zaćmienie. Był to trudny wybór. O dominacje walczył Zmierzch z tą częścią, ale w końcu Zaćmienie wygrało. Sama nie wiem, dlaczego akurat ta książka tak mi do gustu przypadła. Lubię ją i już. Ulubiona postać to Emmett. Kocham jego teksty, a w Przed Świtem jest najlepszy. Taki słodki, misowaty osiłek. Uwielbiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
memisia
Młody Pisarz
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:46, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja również czytałam:) Przyznam się, że ,,Przed świtem" jeszcze nie skończyłam, ale dobijam pomału. Wolę poczytać ff na forum. Przed świtem nie ucieknie, a ff może Podobają mi się te książki. OK, jakaś najwyższych lotów literatura to nie jest, ale coś w sobie ma. W końcu tyle osób to czyta. Najbardziej chyba ,,Zmierzch" mi się podobał, ale nie wiem. Najpierw film oglądałam, więc czytanie książki po filmie jest już trochę inne. Za Jacobem nie przepadam, ale to przez pewną koleżankę... Cullenów bardzo lubię. Bella zbyt ślamazarna i ciapowata. Bez przesady, żeby 5 razy na prostej drodze, która ma 20 metrów się wywalać? Ciepłe uczucia wzbudza we mnie Charlie. Ogólnie książki mi się podobają, nawet bardzo. Nie lubię jakiejś poważnej literatury. Wolę takie odmóżdżacze. Historia może naciągana, ale chyba o to chodziło. Wampir... W sumie do wampira Edek podobny nie jest, ale to wizja Meyer. Jednak Edward jest Edwardem i mnie się podoba. Kto by nie chciał takiego chłopaka mieć? No dobra może zbyt opiekuńczy itd., trochę zbyt idealny, ale ma wiele zalet:). Alice jest świetna. ogólnie Cullenowie, zwłaszcza młodzi są bardzo sympatyczni i lubię ich:D
Dobra już się nie rozwodzę. Powiem na koniec, że jestem na tak, bo książkę czytałam z zaciekawieniem i nadal mi się bardzo podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiora
Moderator
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z lasó. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:45, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
Gdy usłyszałam o tej książce po raz pierwszy, chciałam ją przeczytać, aczkolwiek nie było takiej możliwości [taka mała wada mieszkania na zadupiu] i dopiero po 2 latach postanowiłam męczyć się z e-bookiem.
Nigdy nie sądziłam, że jakiś rzalowy [tak, rz] romans może mnie tak ogłupić i wciągnąć... eh, nie panowałam nad tym. Pełna ekscytacji, zachwytu i tych innych zmuszałam wszystkich dookoła, do czytania tegoż 'dziełka'.
W zasadzie do tej pory nie wiem, w jaki sposób ta książka mnie uwiodła... Ani nie ma ciekawej akcji, ani nic więcej. Dziwne rzeczy - stawiam na magię, klątwę i te inne zue i mhrooczne praktyki pani Meyer! ;O
Ubolewam nad faktem, że za 3 razem ta seria staje się niemożliwie nudna i nie można jej czytać w kółko z takim samym zachwytem... : (
... ale i tak jest fajna. ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wiora dnia Pon 20:16, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Nowy
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:17, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | No cóż, póki co na tym forum nie ma osoby, która by tego nie czytała... | A jednak jest. Ja nie czytałam.^^ Odrzuca mnie to, że każdy czytał i każdy się zachwycał. Jak na razie mam całą sagę powyżej uszu i na każdą wzmiankę się we mnie krew burzy. Nie twierdzę, że te książki są głupie i pewnie kiedyś sobie przeczytam. Ale to dopiero jak minie ta fala zainteresowania zarówno książką, jak i filmem i Pattinsonem, na widok którego zresztą mi się niedobrze robi. ;f
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrammarta
Nowy
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie pieprz rośnie ;p Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:41, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
Mnie nie zachwyciła żadna z części.
I nie rozumiem jak mogłam przeczytać wszystkie ;P
Jak dla mnie najlepszy był "Zmierzch". Często tak bywa, że pierwsze części są najlepsze. W tej książce była jakaś atmosfera, "najmniejszy poziom kiczu", że tak powiem ;p
Ulubiony bohater? Hm. Chyba Alice. Energiczna, wiecznie uśmiechnięta, porywcza i impulsywna. Najbardziej człowiecza, ale nie żeby mi na tym najbardziej zależalo, inteligentna, ale nie "Mary Sue". Jednak bardzo mi brakowało Edwarda w "Księżycu", więc jego też mogę zaliczyć do ulubionych. Tyle tylko, że on już jest postacią zbyt idealną...
Ogólnie uważam, że seria nie zasłuża na tytuł "Bestsellera roku". O nie! Po prostu wciągające romansidło, nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atrammarta dnia Nie 21:45, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|