Autor |
Wiadomość |
Mary
Nowy
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:08, 05 Kwi 2009 Temat postu: Zbrodnia House'a |
|
To jest coś lekkiego, anie to śmieszne, ani ponure, zwyczajne ; ) starałam się dobitnie przedstawić charaktery pracowników szpitala w Nju Dżerzi Foreman ma ochotę naśladować House'a, Cameron to dobra dusza, Chase to wazeliniarz, Cuddy się nie zgadza a Wilson podaje kawę Enjoy.
Cameron
- House. Słyszysz mnie, House?
Cisza.
- House? Nie możesz tak traktować ludzi! Każdy człowiek jest żywą istotą! Zasługuje na szacunek. I na to, żebyś czasem informował go o TAK wielkich krokach!
Cisza, przeplatana ironią.
- Wszyscy mówią, że jesteś potworem. Ale ja tak wcale nie uważam... House, spójrz na mnie.
Spojrzał.
- Proszę, nie rób tego... Musisz nas powiadomić prędzej czy później...
Cisza.
- Powiedz chociaż jakie drewno!?
House wychodzi.
Chase
- Oczywiście zgadzam się z tobą, jak najbardziej we wszystkim, ale Cameron...
House spojrzał na Chase'a wzrokiem pełnym zdumienia.
- Och, House. Nie oszukujmy się, kocham ją...
Zdumienie nie zna granic.
- House, uważam, że nie powinieneś tego robić... To złe...
Cisza.
- Moim zdaniem ja powinienem dowiedzieć się pierwszy. W końcu zawsze robię to co zechcesz.
Cisza.
- House, powiedz chociaż Cameron!
Foreman
- To śmieszne. Zachowujesz się jak dziecko, House!
Pobłażliwy wzrok, kierowany na czarnoskórego lekarza.
- House, oceń sam! Wiesz, dobrze, że to nie ma szans. To się nie powiedzie. Wszyscy się załamią, jeśli zrobisz to, nie uprzedzając nas!
Cisza.
- Nie masz szans. Ja się wyłączam z tego wszystkiego. Jeśli nie dowiem się pierwszy... To odchodzę do Miłosierdzia w Nowym Jorku!
Cisza.
Wilson
- Chcesz kawę? - Wilson macha kubkiem przed nosem House'a.
Cisza. Wilson wzdycha.
- Wiesz, że Cuddy się nie zgodzi.
House parska śmiechem.
- Dobra, wiem, Cuddy się zgodzi, prędzej czy później. Ale czy ty nie masz już sumienia!? Nie możesz tego zrobić po kryjomu!
Cisza.
- Może jednak weźmiesz tę kawę?
Cuddy
- Jesteś najlepszym diagnostą w Ameryce, być może na całym świecie, ale ja nie pozwalam!
Cisza, przesiąknięta sarkazmem.
- House... Nie wolno ci! Wiesz, że zespół nie podniesie się po takim braku zaufania!
Cisza.
- House...? Dlaczego się nie odzywasz?
Cisza.
- Boże! Ty JUŻ to zrobiłeś! Kupiłeś nową laskę bez naszej wiedzy!
: )
EDIT: Błędy poprawione, dziękuję ; )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mary dnia Pią 22:10, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Peepsyble
Młody Pisarz
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Badwardnia? ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:32, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Zadsługuje na szacunek |
Zasługuje.
Cytat: | Wiesz, dobrze, że do nie ma szans. |
To.
Cytat: | Nie możesz tego zrobić pokryjomu! |
Po kryjomu.
Ogółem... ładnie ; )
Mi się podoba, z humorkiem jest. Lubię drabble, to chyba moja najulubieńsza forma, nie licząc zwykłych zak. lub niezak.
Fajny pomysł, a dobry pomysł to już 50% sukcesu.
Życzę weny,
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|