Jakie książki czytacie?

Susz

Masquerade

Cóż, Madziu. Obie czytujemy to samo Smile

saga 'Zmierzch' rządzi Wink

host

jesli chodzi o moj gust odnosnie ksiazek to sa to romanse i kryminaly. chociaz nie pogrzesze rowniez ksiazkami o tresci psychologicznej. lubie sobie poplakac czytajac Sparksa albo glowkowac czytajac Christie.

Mary

Ciężko powiedzieć. Głęboko siedzę w fantasty, ale romansidłami nie pogardzę, wręcz przeciwnie =) Cóż jeszcze? Kryminały... Well. Zdecydowanie nie, nie lubię napięcia i akcji, której sama nie znam =D Aktualnie czytam "Brisingra" Paoliniego. Takie sobie, "Eragon" i "Najstarszy" zdecydowanie lepiej mu wypadły. No i literatura typowa dla nastolatków. Pamiętnik Księżniczki, Zwierzenia Geaorgii Nicholson... Nie wstydzę się tego, bo to odstrsowywacze są Very Happy

Rudzielec

W moim życiu tak się złożyło, że najwięcej czytam w wakacje. W roku szkolnym staram się jak mogę, chociaż nie zawsze wychodzi. Lubię wątki psychologiczne, które pozwalają mi rozpracowywać bohaterów na miliony sposobów. A, że znana jestem z ogromnych tendencji do nadinterpretacji (co mi ogromną przyjemność sprawia) to i w filozoficzne treści się chętnie zagłębię.
Fantastyka pojawia się w mojej rączkę od czasu do czasu. Po prostu muszę mieć takie BUM. Tak, teraz chcę TO czytać.
Do typowych romansideł jestem nastawiona sceptycznie. Nie pogardzę wnikliwym i oryginalnym opisem uczuć, ale od książki wymagam, żeby mnie zaskoczyła (a mnie zaskoczyć nie łatwo).
Często wracam do mitologii, która jest źródłem tak wielu inspiracji, w tym moich.
Czasami lubię sobię posiedzieć z czymś lekkim, co nie wymaga myślenia, ale to nie jest częste zjawisko.
Obecnie kończę Wichrowe wzgórza w ramach ukulturalniania się xD

mloda1337

Wszystko. Czytam wszystko, co wpadnie mi w rękę. To moje ulubione zajęcie. Oczywiście "Zmierzch" króluje na mojej liście, bo jak inaczej. HP też czytałam, ale tylko pierwsze 5 części, bo, jak zaczęłam 6 to stwierdziłam, że to się nudne zaczyna robić.

Corny

Cóż, u mnie z książkami zależy. Czytam bardzo dużo, bo lubię. W każdym razie jak zaciekawi mnie opis książki, to przeczytam. Uwielbiam Nabakova, Puszkina, trylogia Paulliny Simons była genialna - przepełniona emocjami, że nie mogłam się od niej oderwać.
Dostojewskiego bardzo lubię. Na dobrą sprawę u mnie różniasto.

Hm, ostatnio stwierdziłam, że wezmę się za "Na wschód od Edenu".

Fryga

Ja bardzo lubię czytać i czytam wszystko. To totalne uzależnienie, czytam nawet ulotki u lekarza i skład musli przy śniadaniu Smile

Miałam swego czasu manię na fantastykę, więc królował Władca Pierścieni. Przeczytałam go dwa razy co uważam za niemałe osiągnięcie, bo ciężko przebrnąć przez trylogię Tolkiena.
Później uwielbiałam czytać biografie. Długo to trwało, ale z braku ciekawych pozycji w kilku bibliotekach, do których jestem zapisana, trochę przystopowałam, chociaż nadal chętnie po nie sięgam.
A teraz czytam dosłownie wszystko. Ostatnio znowu kilka biografii, które przeplatam przeróżnymi powieściami. I poezją jeszcze, bo też lubię.

A.Rose

Czytuję to, co wpadnie mi w oko czy gust. Pomyłką była saga Zmierzchu, a jednak głęboko w niej siedzę xD odmóżdza mnie.
Czytuję kryminały czy thillery. Króluje u mnie "Otchłań zła" M.Chattam, czy z fantasy "Harry Potter".
Mam też sagę "Eragona", czy książki A.Rice, "Gildię Magów", czy "Grimpow", ale Władca Pierścieni to mój skarb. Czyli głównie fantastyka.
Podoba mi się książka "Hallo, Pan Bóg? Tu Anna..." Moja inspiracja na wszystko, czy "Pamiętnik narkomanki" gdy chcę intensywnie zdzierać mózg na takie sprawy.
I wiele, wiele innych tytułów.

Olcia

Wszystko co jest dobre, interesujące i potrafi mnie zaskoczyć albo doprowadzić czasem do łez. Książka dla mnie musi mieć to coś, co nie pozwala mi się oderwać, która wręcz ode mnie wymaga abym czytała dalej, a czasem żąda aby się na chwilę zatrzymać i pomyśleć. Nie gardzę fantasy, pozwala mi się odstresować i zapomnieć na chwilę o szarej rzeczywistości. Przenieść się w nieznane, chyba też trochę poczuć jak to było, kiedy jeszcze czytano mi bajki lub kiedy oglądałam jakieś bajki z smokami, wróżkami i innymi ciekawymi postaciami. Romans też może być, ale nie może być to nic w stylu Harlequina (nawet nie wiem jak to się pisze), bo niestety, ale to jest za tępe i zawsze jest to samo. Chodzi o romans z klasą. Gdzie wszystko nie dzieje się w zaskakującym tempie. Czyli jednym słowem wszystko co porządne i godne uwagi.
Nienawidzę jedynie książek historycznych, np. o drugiej wojnie światowej, bo nie rozumiem tego po prostu. Oraz wszelkich powieści romantycznych pisanych wierszem. Co z tego, że Adam Mickiewicz jest naszym narodowym wieszczem, skoro jak czytam jego dzieła, to przeczytam, bo muszę, ale rzadko kiedy zrozumiem dogłębne przesłanie. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale czytam i nie wiem o czym czytam.

Blondie

Czytam to, co mi wpadnie w ręce. Nawet, jeśli na początku stwierdzę, że głupie to potem w końcu przeczytam. Lubię książki lekkie, jak Pamiętnik Księżniczki, czy Pośredniczka. Czytając nie trzeba bardzo myśleć. Lubię fantasy. To chyba nawet będzie mój ulubiony gatunek. Ostatnio czytam Pan Samochodzik oraz Intruza po raz drugi, a i Pamiętnik Księżniczki 10. Najlepsza część, bo wreszcie zachowuje się w miarę normalnie. Znaczy nie zrzędzi tyle o najcenniejszym darze i romantyzmie.

Peepsyble

Och.
Ostatnio znowu mnie rzuciło na Chmielewską.
Uwiebiam te książki. To jest chyba właśnie to. Moje powołanie. Takie książki.
Co w tych ksiażkach jest takiego? Otóż istanieje wiele książek J.C. Wszystkie sa kryminałami, ale nie zwykłymi, strasznopodobnymi tylko z uhmorem. I ten humor to czasami nie rozwala. Spróbójcie, nie sposób nie chichotać co kilka minut. I kazda z tych ksiażek jest inna.
Co tu więcej mówić? A. Zmierzch też kocham, ale powoli zaczyna mi przechodzić. ^^ I HP. Tak samo, nie ciągnie już mnie tak bardzo jak kiedyś.

wela

Praktycznie wszystko. Uwielbiam autobiografie. Ale takie bardziej problematyczne, związane z problemami typu - alkoholizm, narkomania, anoreksja chociażby - tak mi się z książką polecaną przez Memisię skojarzyło - albo chociażby książki o prostytutkach. Książki o II Wojnie Światowej - historie, które oparte na faktach autentycznych jednym słowem. Lubię czytać coś prawdziwego, wtedy mocno wczuwam się w klimat. Nigdy takimi książkami nie pogardziłam. Fantastycznymi także nie pogardzę - przykład? wiadomo, że hp. Eragona nie czytałam, nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze przeczytam, ale jak na razie w planach nie mam.
Zmierzch także zalicza się do tych fantastycznych i nie uważam tej sagi za romans. Co prawda trulof pomiędzy Edwardem, a Bellą (a także resztą innych par), ale przeróżne poboczne wątki sensacyjne(?!) w pewnym sensie pobudzały moją ciekawość, dzięki czemu nie odrzuciłam tej książki. Cóż. O miłości cudownej i wiecznej czytać za bardzo nie lubiłam, bynajmniej kiedyś. Jednakże z wiekiem wszystko się zmienia, bo jest kilka opowiadań, które zmieniły mój pogląd na romanse.
Ogólnie mówiąc i zbierając to wszystko do składu lubię książki oparte na faktach autentycznych, na równi zresztą z gatunkiem fantastycznym. Czasami lubię poczytać romanse - ale takie nie do końca. Nie mówię tutaj o takich książkach, gdzie skupiamy się jedynie na miłości.
Lubię dużo akcji, dlatego też fantastyczne książki. Ogólnie to chyba gatunki lubię praktycznie wszystkie. Oby to nie było badziewie, a sprawdzam to zawsze, czytając z tylną część okładki. W księgarniach spędzam dużo czasu, zanim na coś się zdecyduję.

wiora

Lubię czytać książki filozoficzne, psychologiczne - takie przy których można pomyśleć oraz fantasy - z tym, że nie te bajkowo-wróżkowe, ale wampirzasto-demoniczne. Lubię też horrory i kryminały.

Nienawidzę wszelakiego rodzaju romansów i innych tego rodzaju syfów - właśnie dlatego zachodzę w głowę jakim sposobem przebrnęłam przez Zmierzch i jego kontynuacje z zapartym tchem? o.0
Nie lubię też nastolatkowo-młodzieżowych pamiętników. [wyjętek - 'Pamiętnik księżniczki']

Z poezji gustuję w bajkach, wierszach poruszająco-przerażająco-dobijających bądź wierszach skłaniających do ruszenia mózgiem.

Wbrew przysłowiu 'nie oceniaj książki po okładce' zawsze to robię - patrzę na tytuł, potem na okładkę, a następnie na krótki opis z tyłu książki.

Dominika

Uwielbiam wszelkiego rodzaju kryminały, horrory i tego typu książki. Przeważają tutaj u mnie książki S. Kinga i G. Mastertona. Oprócz tego fantastyka - od Władcy Pierścieni, poprzez Harry'ego Pottera, aż po jakieś mało znane, ale równie świetne powieści. ;D
Z innych rodzajów nie cierpię jedynie romansideł. Całą resztę lubię czytać i czytam kiedy tylko mam chwilkę wolnego czasu.