Autor |
Wiadomość |
wiora
Moderator
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z lasó. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:07, 07 Cze 2009 Temat postu: Twój ubiór |
|
Jak się ubieracie, jaki styl preferujecie? Jak wyglądacie?
_________
Lecąc od dołu... ; P
Buty - zimą chodzę w trekkingach, latem w sandałach, przez resztę roku w czarno - czerwonych trampkach.
Skarpetki (boże, broń do sandałów!) z pięcioma palcami i kolorowymi paskami lub podkolanówki w kolorowe paski.
Spodnie - najlepiej ciemne (czarne,granatowe,ciemnobrązowe). Uwielbiam dzwony - im szersze tym lepsze, jednak mają okropną wadę - gdy jest błoto i deszcz są mokre i brudne aż po kolana. Z niechęcią wkładam wtedy rurki (też ciemne).
Spódnice - krótkie i falbaniaste w połączeniu z rajtuzami lub krótkie i lekko falbaniaste w połączeniu ze spodniami.
Pasek - najlepiej czarny. Miałam taki z ćwiekami, ale się zepsuł i nie kupiłam sobie nowego, bo nie ma takiego jak chcę. Na chwilę obecną spodnie zsuwają mi się z tyłka. ;f
Bluzka - lubię czarne z rozszerzanymi rękawami i dekoltem; normalne, proste z trójkątnym dekoltem i w paski. Kolory w jakich gustuję - czarny, granatowy, czerwony, niebieski. Ostatnio zaczęły mi się podobać (o dziwo!) koszule, więc chadzam w takiej dziwnej i pomarańczowej, która niemożliwie źle komponuje się z moimi oczami.
Bluza - najlepiej ciemna, obowiązkowo musi posiadać kieszenie i kaptur.
Często mam na szyi drewniane koraliki bądź w miarę możliwości gustowny zwisak (czyt. naszyjnik) na rzemyku. Na prawej ręce mam aktualnie czarne koraliki + drewniane bransoletki + zmierzchossącą opaskę (blaszka mi się porysowała. :< ). hm. Lubię długie kolczyki. W swej szkatułce naliczyłabym około 40 par.
Często chodzę w bandamce na głowie lub berecie z daszkiem.
Chyba tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wela
Pisarz
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:49, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ubieram się na sportowo, zwyczajnie, codziennie. Czasami zarzucę czymś innym, odmiennym.
No więc tak - kolczyki - to samo zuo. Kiedy miesiąc czasu miałam mamusia zaprowadziła swoją córeczkę (a właściwie to w wózeczku zawiozła) do salonu kosmetycznego, przez co doprowadziła do tego, iż w moich cudownych uszach pojawiły się dwie małe dziureczki. Tam podobno wkłada się ozdobne ozdoby. Ta. Kolczyki. Przepraszam bardzo, ale mnie to brzydzi i stresuje, dlatego też nawet w uszach nie noszę. Ogólnie mówiąc - pierścionki, bransoletki, naszyjniki i złote komunijne łańcuszki - bleeeeeeeeee. Wela nie lubi, nie znosi, nienawidzi, wręcz rzyga takimi dodatkami. Podstawowymi powodami nienoszenia takich rzeczy są - drogo kosztują (wolę sobie słodycze zakupić), wela takie rzeczy szybko gysubi, niszczy), uważam, iż nie wygląda to estetycznie. Po prostu błeh.
Co do bluzek - wszystkie, jakie tam popadną. Nie noszę jedynie ścisłych na krótki rękaw, ponieważ nie lubię się pocić, a te gówniane bluzeczki zawsze mi pocik serwują. To Badward ma się pocić, a nie ja, srsly. Moja szafa (ta, chyba szafka) pełna jest bluzek na ramiączka czy też wiązanych wokół szyi. Kolory, kolory, kolory i jeszcze raz kolory. To jest najważniejsze.
Spodnie - rurki. Innych nie założę, nie ma bata. Tylko w rurkach się dobrze czuję - tak, mam cudowną pupcię i cudowne nóżki. Haha. Nie no, po prostu jest mi wygodnie, bo przynajmniej nogawki nie są brudne no i się przez nie potykam. Lubię też rybaczki z luźnym krokiem - co to moja mama powiedziała, że wyglądam w nich, jakby mi stolec spadł, bom do toalety nie zdążyła. Podobają mi się takie pampy, chociaż nie uważam się za jakiegoś skejta czy coś w tym stylu.
Buty - old school oczywiście. Adidasy kochane moje, dzieciaczki kochane. Kocham je i ubóstwiam. Lubię też Czeszki - wygodne i cudowne. Japonki - mam takie jedne cudowne, w których nawet raz nie pojawiły się mi odciski. Buty na wysokim obcasie to nie moja bajka, aczkolwiek mam jedne - nie jest to obcas wysoki - około trzech centymetrów. Co do balerinek - miałam dwie pary, które się rozwaliły, ale kupiłam następne, które są normalnymi czarnymi balerinkami pasującymi do wszystkiego.
Co do spódniczek i krótkich spodenek - posiadam i noszę. Sukienki także uwielbiam! Zwłaszcza takie jakieś fikuśne - ostatnio kupiłam sobie taką choinkową. Nie potrafię wytłumaczyć za bardzo jak wygląda, ale jest bardzo falbaniasta i inna od pozostałych. To podoba mi się w niej oczywiście najbardziej.
Co do bluz - kolorowe bluzy oczywiście . Marzy mi się zarąbista bluza z Adidasa, typowy old school, ale pieniążki kochane moje nie chcą do mnie przylgnąć więc jak na razie na marzeniach pozostanę.
Ogólnie mówiąc lubię się wyróżniać, mam wtedy radochę i jestem elo.
Co do okularów, co to są niby słoneczne - mam jedne, niedawno kupione, ale kupiłam je wyłącznie dlatego, gdyż moja koleżanka nie dałaby mi spokoju - stwierdziła, że idealnie mi pasują. Więc dla świętego spokoju poświęciłam się. Ale uważam, że dobrze zrobiłam. Chociaż szczerze mówiąc nie lubię wydawać kasy na takie rzeczy jak okulary czy portfel albo też kosmetyki. Dobrze, że nie muszę się malować, nawet nie wiecie, jaką mam dzięki temu satysfakcję.
No, to byłoby na tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|