Wierszolencje

mloda1337

Jest to wiersz napisany przez moją koleżankę (zgodziła się, żeby go tu wstawić), w akcie desperacji. Króciutki, ale kiedy go przeczytałam stał się moim hymnem.

Kiedy on ci mówi "kocham"

Kiedy on Ci mówi "kocham"
Wtedy nie zaczynaj szlochać
Tylko weź głęboki wdech
i mu powiedz "ja Cię też"
Chyba, że go nienawidzisz
wtedy powiedz "chyba brydzisz"
On ci powie "coś ty, nie"
Wtedy daj mu z buta w łeb.
__________________________________________________

Ortografia i interpunkcja zachowane z oryginału.
__________________________________________________

Otrzymałam pozwolenie administracji na zamieszczenie go tutaj.

wela

Uważam, iż przydałoby się rozwinąć tenże wiersz, ponieważ nie ma czego komentować i nie ma się z czego śmiać - podejrzewam, że jeżeli bym go tworzyła wraz z tobą lub przy tym była miałabym polewę, ale tak to jej nie ma, więc mam nadzieję, że kiedyś to zedytujesz i wstawisz jeszcze jakieś dwie zwrotki! Będzie wtedy przynajmniej co ocenić. Wink

welusia :]