A to ja;)

Daddy B.

Dzieeeń doobryyy!
Nazywam się Agata Józef. Józef nadałam sobie sama. Tak mię coś natchło. Mam mamę i tatę. I trójkę rodzeństwa <masakra>. Jestem blondynką. W tym przypadku kolor włosów nie jest przypadkowy…
Cosik o sobie.
Śmieje się. Ciągle i bez przerwy. Głupio i bez powodu. Jak się śmieje? Jak łoś na rykowisku...
Bez ustanku pakuje się w kłopoty, czytaj: kłopotliwe sytuacje. Mam tzw. pecha. Ale z niego się śmieje, bo on zawsze robi mi ciekawe rzeczy.
Nie odróżniam stron. Jeżeli ktoś mówi mi: spójrz w prawo! to ja strzelam gdzie mam patrzeć. Najczęściej nie trafiam oO'.
Nie śpie. Jakoś tak ostatnio;) Ale powoli już wracam do "normalności"
Jestem leniem strasznym.
Zainteresowania.
Czytanie. Ostatni to się pogłębia. Może nawet przejdzie na szkolne lektury? <przerażony>
Gram w orkiestrze. Sześć lat. Jest fajnie;)
W czym jestem dziwna.
W skojarzeniach. Czasami są śmieszne, czasem nie na miejscu, a innym razem są chore. Nie mam nad nimi władzy. Przyłażą kiedy chcą i powodują głupawe chichoty. Mendy jedne.
Dżózef.

Robaczek

Oho, a na czym to grasz? ;>
Bo jam skrzypaczką, podobno, hahaha. ;d Przynajmniej jakoś udało mi się muzyka skończyć. Ale pojęcia profanować już nie będę.

Susz

Agaciu, nie napisałaś nic o Twoim zamiłowaniu do turlania się...

Daddy B.

Na saxophonie;) A dawno temu w trawie miałam taką... rzecz z altem. I to są te złe wspomnienia z dzieciństwa...;p

Ja ci się wyturlam *mruży oczy*...
Przypomniała mi się cięta riposta z muchą: spierdziaj <hahaha>;d

Susz

No skoro nie chcesz się turlać, możesz się potoczyć, jak pani Kulka...
kto wie, może będziesz w tym tak dobra, jak sama Mistrzyni?